Władze Gabonu właśnie podpisały umowę z Chinami na budowę kolejnych dwóch stadionów. Powstaną przed pierwszym w historii Pucharem Narodów Afryki goszczonym samodzielnie przez Gabon.

W 2012 roku Gabon organizował Puchar Narodów Afryki wspólnie z Gwineą Równikową, a mimo to już dwa lata później został ponownie wybrany gospodarzem na rok 2017 (z powodu wycofania Libii – przyp. red.). Tym razem już samodzielnie, po raz pierwszy w historii tego turnieju.

Dzięki edycji 2012 kraj ma zbudowany od podstaw nowy stadion na północnych przedmieściach Libreville, w Angondjé. Przebudowano też wtedy stary narodowy Stade Omar Bongo, choć ten nie był areną AFCON 2012, i oba mają dziś pojemność 40 tys. widzów.

Trzeci istniejący stadion, we wschodnim Franceville nie był jednym z wielu podarunków od Chin, realizował go serbski wykonawca na zlecenie rządu. To też trzeci pod względem wielkości obiekt w kraju dzięki 25 tysiącom miejsc.

W ostatnich trzech dniach gaboński rząd podpisał umowy na dostarczenie dwóch kolejnych aren, tym razem w Port Gentil i Oyem. Obie umowy, a jakże, przypadły firmom z Chin. Stadion w Port Gentil (na wizualizacji)będzie budować China State Construction Enginnering (CSCEC). Ten w Oyem, którego wyglądu nie ujawniono, powstanie dzięki Shanghaï Construction Group (SCG).

Oba nowe stadiony będą mieć pojemność 20 tys. widzów, choć pierwotnie planowano znacznie większe trybuny. Teraz jednak nie ma na to czasu, ponieważ na budowę, odbiory i otwarcie jest zaledwie półtora roku. Tyle też dostali obaj wykonawcy.