Anglia: Luksusowy stadion do… plażówki?
źródło: własne | MK; autor: michał
Piłka plażowa może doczekać się wyjątkowego stadionu. Do tego w bardzo ekskluzywnym miejscu, gdzie niektóre domy kosztują tyle, co planowany obiekt.
Reklama
Biznesmen Eddie Mitchell chce postawić narodowy stadion do piłki plażowej na południu Anglii. Były prezes Bournemouth zamierza złożyć wniosek o pozwolenie na budowę w najbliższy wtorek. Według jego wizji na trybunach zasiądą 2 tysiące widzów, a poza zwykłymi miejscami na widowni powstanie aż 20 lóż, część z widokiem na morze.
Stadion ma być też sprzężony z punktami komercyjnymi (po północnej stronie) i ok. 40 domkami na plaży (od południa). Całość powinna kosztować ok. 12 mln funtów (70 mln zł).
Pierwsza intrygująca część planu to sam fakt budowy stadionu dla tej dyscypliny. Oczywiście utrzymywałyby go też inne imprezy i przede wszystkim część komercyjna. Zysk będzie możliwy z powodu drugiej istotnej cechy – lokalizacji. Stadion jest zaplanowany w Sandbanks. To wyjątkowo elitarne miejsce, gdzie wille mają m.in. słynni trenerzy piłkarscy.
W dużym uproszczeniu – to najdroższe miejsce do mieszkania poza Londynem. Niektóre domy w Sandbanks kosztowały niewiele mniej niż sam stadion (ok. 10 mln funtów). I właśnie z tego powodu część lokalnych właścicieli obawia się, że stadion zmniejszy atrakcyjność tego terenu. Czy powstanie – to będzie zależało przede wszystkim od radnych Poole.
Reklama