Knurów: Nie żyje kibic postrzelony w obojczyk
źródło: PAP / iKnurow.pl / KSConcordia.com.pl / własne; autor: michał
Szokujące sceny rozegrały się w Knurowie, gdzie wskutek postrzału gumową kulą zmarł jeden z kibiców miejscowej drużyny.
Reklama
Dziś o 17:00 rozpoczął się mecz Concordii Knurów z Ruchem Radzionków. Przyjezdni to liderzy w tabeli i szybko udało im się objąć prowadzenie, a w 30. i 31. minucie goście strzelili gola 3:1 i 4:1. To wywołało wściekłość lokalnych kibiców, którzy rzucali na boisko m.in. petardy i kamienie.
Sędzia przerwał grę w 33. minucie i nakazał zejście zawodników do szatni. Wówczas na boisko wbiegła grupa kilkudziesięciu chuliganów z sektorów lokalnej drużyny, którzy ruszyli w stronę sektora gości. Znajdujący się najbliżej sektora mężczyzna został trafiony pociskiem z broni gładkolufowej w okolice szyi, co doprowadziło do natychmiastowego, silnego krwawienia. Scenę widać na filmie opublikowanym przez iKnurow.pl.
Wracający w stronę trybuny 27-latek stracił przytomność jeszcze na polu gry. Tam reanimowali go inni uczestnicy meczu (wbrew wersji policji, że to funkcjonariusze udzielali pomocy). Według relacji świadków przed przyjazdem karetki mężczyzna dawał jeszcze oznaki życia. Niestety po przewiezieniu do szpitala zmarł.
Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej w Katowicach ma wyjaśnić, czy interwencja policji była prowadzona prawidłowo, czy też doszło do naruszenia procedur przewidzianych dla takiej sytuacji. Chodzi przede wszystkim o prawidłowość użycia w tym wypadku gumowych kul.
Reklama