Piłkarsko na szczęście wszystko rozstrzygnie się na boisku. Ale pod względem wielkości stadionu i zysków z biletów Bournemouth będzie na szarym końcu Premier League.

Byli tegoroczną sensacją Championship i udało im się awansować z pierwszego miejsca do Premier League. Ale 125-letni klub AFC Bournemouth swój historyczny debiut na tym szczeblu spędzą na najmniejszym stadionie w lidze. I to zdecydowanie najmniejszym, bo Dean Court już w drugiej lidze był najmniejszy.

Fot: Matthew Jackson (cc: by-sa)

Stadion otwarty w 2001 i rozbudowany w 2013 mieści zaledwie 11 700 widzów i już wiadomo, że nie uda się go rozbudować na sezon 2015/16. Wcześniej były takie plany, jednak klub po otrzymaniu długiej listy wymogów infrastrukturalnych Premier League musi wyłożyć pieniądze najpierw na niezbędne minimum m.in. dla pracy mediów.

Dodatkowym problemem jest kwestia gruntów za południową trybuną, która miałaby być rozbudowana. Teren jest zanieczyszczony i wymaga sporej pracy zanim będzie można dodać kolejne krzesełka. Dlatego ten etap Bournemouth przełożyli na przyszły rok, jeśli uda im się utrzymać w Premier League. A dla realizacji tego celu zamierzają skupić się na silnej drużynie.