Jeszcze nie ostygły emocje po wyjściowej koncepcji, a już jest nowa. Tym razem stadion ma… strzelać piorunami. A jego stylistyka sama w sobie robi piorunujące wrażenie.

Nowa koncepcja stadionu NFL dla Los Angeles powstała w biurze Manica Architecture zakłada powstanie nowego stadionu przy drodze krajowej nr 405 w Carson. To druga iteracja tego samego pomysłu, powstała wskutek konsultacji z San Diego Chargers i Oakland Raiders. Pierwsza, z początku 2015 roku, była wynikiem konsultacji tylko z pierwszym z klubów.

Według nowej koncepcji stadion o pojemności 65 tys. widzów (niewielki spadek względem początkowych 68 tys.) ma mieć futurystyczny, opływowy kształt – jak luksusowy gadżet czy sportowy samochód.

Metaliczny, neutralny stadion miałby wyświetlać logo klubu-gospodarza na fasadach, a nietypową formą nadawania tożsamości miałby się stać 37-metrowy znicz. Podczas meczów Raiders miałby na nim płonąć płomień, a podczas spotkań Chargers miałby być źródłem wyładowań elektrycznych.  Koszt stadionu szacowany jest na ogromne 1,7 mld $ (6,3 mld zł).

To czyni go potencjalnie najdroższym stadionem w historii świata. Oficjalnie Chargers i Raiders zapewniają, że finansowanie ma pochodzić ze źródeł niezależnych i nie obciążać podatników, jednak gigantyczny budżet budzi sceptycyzm co do realności przyjętych założeń.

Przedstawiona powyżej koncepcja to jedna z dwóch pozostających w grze o sprowadzenie zespołu lub zespołów NFL do Los Angeles po ponad 20 latach przerwy. Druga, jeszcze droższa, zakłada budowę w Inglewood.