Termin oddania nowego stadionu na południowym brzegu Donu osiągnął granicę dopuszczalną przez FIFA. Będzie gotowy najwcześniej pół roku przed Mistrzostwami Świata 2018.

Stadion w Rostowie już teraz należy do najbardziej opóźnionych w Rosji. Termin oddania niedawno przesunięto z maja 2017 na grudzień. To oznacza, że już w tej chwili obiekt będzie oddany w najpóźniejszym terminie dopuszczalnym przez FIFA – pół roku przed imprezą.

70 ciężkich maszyn pracuje całą dobę. Mieszkańcy mogą odczuwać niedogodności z tego tytułu, ale tempo trzeba gonić, ponieważ prace są na bardzo wstępnym etapie. Trwa palowanie stabilizujące grunty. Pod koniec stycznia z aż 8 tys. pali w ziemię wbito co czwarty.

Zanim ruszyła właściwa budowa, zaczęły się już kłopoty z zadaszeniem nowego stadionu. Według analiz wykonawcy w obecnym kształcie nie gwarantuje ono bezpieczeństwa, dlatego projekt może ulec zmianie.

Firma Krokus International oferuje dwa rozwiązania zastępcze – jedno zakładające dach podzielony na dwie części zachodzące na siebie, a drugie jednolity. Trwają rozmowy w tej sprawie, ale Krokus zapewnia, że jakiekolwiek zmiany nie wpłyną na datę oddania stadionu. Mają być też zamknięte w założonym budżecie 20,2 mld rubli.