Prezydent Bydgoszczy zaproponował CWZS Zawisza oddanie pieczy nad częścią piłkarską kompleksu sportowego w ręce spółki piłkarskiej WKS Zawisza. To efekt incydentu z trumnami.

Rafał Bruski zwrócił się do CWZS Zawisza Bydgoszcz, by związek przekazał Stadion Zdzisława Krzyszkowiaka pod opiekę ekstraklasowej spółce WKS Zawisza. Dziś to właśnie Cywilno-Wojskowy Związek Sportowy ma pieczę nad stadionem i boiskami treningowymi, ale zdaniem Osucha nie wywiązuje się odpowiednio z obowiązków.

Ten wniosek powstał po niedawnym skandalicznym incydencie. Przypomnijmy, że nocą z 19 na 20 stycznia chuligani włamali się na stadion, a na murawie ustawili 14 niby-trumien z „dedykacją” dla zawodników Zawiszy. Po tym wydarzeniu na CWZS posypały się gromy, a organizacja musiała się bronić, zapewniając o należytej dbałości o obiekty.

Na obiekcie trenuje codziennie 1200 osób, głównie dzieci i młodzież, a w okresie organizacji imprez sportowych i zgrupowań przez boiska i hale treningowe dziennie przewija się ponad 2000 osób. Nigdy nie zakładaliśmy, że będziemy pilnować obiektów sportowych jak więzień, czy banków, stawiać wartowników i kamer przy każdym płocie, czy bramce na obszarze 20 hektarów. Tego typu zabezpieczenia wymagane są jedynie na imprezach masowych – czytamy w oświadczeniu CWZS. Dla Związku utrata stadionu i boisk może być gwoździem do trumny, jakkolwiek by to nie brzmiało w kontekście obrzydliwej prowokacji ze stycznia.