Po trzech miesiącach 99% starego stadionu Rapidu już zniknęło. Jutro ruszają prace fundamentowe, a za półtora roku doczekamy się otwarcia nowego Allianz Stadionu.

Ruszyła z kopyta w październiku i już ma się ku końcowi. Rozbiórka stadionu Gerharda Hanappiego idzie nadzwyczaj sprawnie. Już kilka dni po zamknięciu na ziemię runął dach pierwszej z trybun, a konstrukcja żelbetowa była usuwana korzystając m.in. z efektu domino:

Dziś na placu budowy pozostał dosłownie jeden segment południowej trybuny. Według firmy Strabag usunięto 99% starej konstrukcji, ale ten ostatni procent postoi jeszcze miesiąc. W zachowanym fragmencie trybuny jest bowiem stacja transformatorowa, która musi działać aż do uruchomienia nowej.

Choć na południu trybuna stoi, w innych częściach już od listopada trwały prace ziemne. Dzięki temu jutro zacznie się wylewanie fundamentów. Główny wykonawca zapewnia, że roboty idą zgodnie z harmonogramem, dzięki czemu ukończenie budowy w czerwcu 2016 nie jest zagrożone.

Za półtora roku w Wiedniu będzie stał nowy Allianz Stadion. Obiekt pomieści maksymalnie 28 tys. widzów (24 tys. bez miejsc stojących) i pochłonie 53 mln €.