Bordeaux: Tak stadion Euro 2016 dostosuje się do rugby
źródło: nouveau-stade-bordeaux.com; autor: michał
By nie odsuwać trybun od boiska piłkarskiego, pierwsze rzędy tych za bramkami w Bordeaux będą składane. Usunięcie lub dostawienie tysiąca krzesełek potrwa 7 godzin.
Reklama
Czasem proste środki są najlepsze. Do takiego wniosku doszli szwajcarscy architekci, których zadaniem było dostosowanie Stade Atlantique w Bordeaux do rozgrywek piłki nożnej i rugby jednocześnie.
Boisko piłkarskie ma 105 metrów długości, a to do rugby nawet 122. Dlatego trybuny za bramkami mogą funkcjonować w dwóch wariantach. W tym do rugby są pozbawione czterech najniższych rzędów.
Na mecze piłkarskie krzesełka będą jednak dostawiane na prostej konstrukcji stalowej. W ten sposób pojemność będzie spadać o ok. 1000 na potrzeby rugby, ale w zaledwie 7,2h będzie można ją podnieść z powrotem. Usuwane miejsca będzie też można wykorzystać przy lokowaniu sceny na koncerty.
Instalacja tymczasowych pierwszych rzędów właśnie się kończy – w lutym trybuny będą kompletne. To jeden z ostatnich elementów pozostających do wykonania, a wspominamy o nim szczególnie dlatego, że nasz Stadion Narodowy również jest dostosowany do rozgrywek rugby. Tyle że znacznie mniej korzystnie. W Warszawie pierwsze rzędy trybun za bramkami zostały na stałe odsunięte od boiska, przez co widzowie na całej trybunie są dalej niż być mogli. Jednocześnie liczba oficjalnych meczów rugby rozegranych dotąd na Narodowym to… zero.
Reklama