To nie jest zwykły stadion – nie tylko trybuny, ale też dach i maszty oświetleniowe są wykonane z betonu! I choć prosty, a do tego tani i szybki w budowie, na pewno będzie interesujący…

Z pozoru bardzo prosty, może nawet mało wyrazisty nowy stadion na północnym-zachodzie szwedzkiego Goeteborga jest jednak bardzo przemyślany i oryginalny koncepcyjnie. Dominujący w elewacji i konstrukcji beton był w tym przypadku wymogiem, ponieważ odległe o zaledwie kilometr morze prowadziłoby do szybkiego rdzewienia metalowych elementów. Dlatego nawet dźwigary dachu czy maszty oświetleniowe (!) są żelbetowe.

Maszty to też najbardziej interesująca część projektu – wznoszą się aż na 39 metrów, podczas gdy stadion ma zaledwie 10 metrów wysokości. Nie są pojedynczymi słupami, zostały uformowane w żelbetowe ramy – taką konstrukcję architekci z Bremer AG wybrali dla minimalizacji odchyleń przy silnym morskim wietrze. Z kolei dla komfortu mieszkańców pobliskich bloków dach będzie pokryty matową czernią, by nie odbijał słońca do mieszkań.

Ograniczenia przy tym projekcie nie sprowadzały się tylko do bliskości morza, ponieważ grząskie podłoże wymusiło również wbicie 500 pali. A bardzo ciasna działka dała niewiele miejsca na rozlokowanie infrastruktury zgodnej z wymogami UEFA/FIFA, a do tego ok. 7 tys. miejsc na widowni (z możliwością rozbudowy do 8 tys.).

Budowa ruszyła w kwietniu 2014 i ma być zakończona do czerwca 2015. To bardzo krótki okres, umożliwiony dzięki przygotowaniu niemal całej konstrukcji z prefabrykatów. Cała inwestycja (bez kosztów infrastruktury obok) pochłonie ok. 16 mln €.

Stadion nie ma w swym założeniu stać się kolejną wielofunkcyjną areną. Przeciwnie, przede wszystkim ma dać dom klubowi Hacken i do jego potrzeb dostosowano funkcję, a także rozmiar.