Miał być oddany do użytku w 2014, 2015, potem w 2016. Dziś jest potwierdzenie, że inauguracja nowego Estadio La Peineta nastąpi najwcześniej w połowie 2017 roku.

Historia tego stadionu trwa już 6 lat i koniec wciąż się nie zbliża. W 2008 roku powstał plan wyprowadzenia Atletico poza centrum Madrytu, do wschodniej dzielnicy San Blas. Klub odkupił od miasta lekkoatletyczny Estadio La Peineta, nie płacąc za stadion, a jedynie za działkę. W zamian jednak zobowiązał się zbudować w tym miejscu swą nową siedzibę.

Prace nie ruszyły z marszu, lecz dopiero w 2011, po zaadaptowaniu projektu przygotowanego w 2004 roku dla kandydatury olimpijskiej Madrytu 2012. Na mocy umowy z głównym wykonawcą (FCC) Atletico ma zapłacić za obiekt dzięki zburzeniu Estadio Vicente Calderón i budowie w jego miejscu apartamentowców.

Jednak tempo prac niemal od początku jest rozczarowujące. Powodów jest kilka, ale poważnym ciosem dla całego modelu finansowania był kryzys gospodarczy w Hiszpanii, podczas którego załamał się rynek nieruchomości. Spadek wartości mieszkań sprawił, że umowa na pierwotnych warunkach straciła sens.

W związku z tym projekt jest rozkładany na dłuższy okres. Otwarcie najpierw miało nastąpić w 2014 roku, później w 2015. Jeszcze dziś wydawało się, że realny termin to połowa 2016 roku, ale najważniejsze hiszpańskie media potwierdzają, że Atletico i FCC renegocjowały umowę i inaugurację przełożono na lato 2017 roku. Wtedy do dyspozycji kibiców ma zostać przekazany stadion na 73 tys. widzów.

Dodatkowym źródłem finansowania obiektu ma być umowa sponsorska, jednak nie ma potwierdzenia, by Atletico znalazło odpowiedniego partnera. W spekulacjach pojawiają się doniesienia o liniach lotniczych Etihad oraz Turkish Airlines.

Kompleks komercyjno-mieszkaniowy w miejscu Estadio Vicente Calderón, połączony z dużym parkiem nad brzegiem rzeki Manzanares miałby powstać do 2023 roku.