Turcja: Derby Stambułu to rozrywka dla bogatych
źródło: własne; autor: michał
Myśląc o meczu Galatasaray-Fenerbahçe masz przed oczami flagi, race i fanatyczny tłum? Jeśli tak, musisz już o tym zapomnieć. Bo ilu fanatyków stać na bilet za 700 złotych?!
Reklama
O trudnym życiu kibica w Stambule można przeczytać co jakiś czas. Galatasaray, Fenerbahçe i Beşiktaş mają miliony zdeklarowanych fanów, więc dostanie się na mecze czasami graniczy z cudem. Nowe stadiony miały sytuację poprawić i tak się stało, przynajmniej częściowo.
Dostępność biletów wzrosła, a ceny na co dzień wydają się rozsądne. W końcu za oglądanie Kuyta na Şükrü Saracoglu czy Sneijdera na Türk Telekom Arena płaci się na co dzień 50-55 lir (70-80 zł). Chętnych nie brakuje, oba kluby przed rozpoczęciem wielkiego protestu miały średnio ponad 80% krzesełek wykupionych.
Jednak derby rządzą się swoimi prawami i nawet w obliczu pustych trybun w ostatnich meczach Galatasaray jest przekonane, że uda się zgromadzić komplet widzów. Dlatego ceny na nadchodzący pojedynek z Fener (18 października) ustalono na poziomie znacznie wyższym od standardowego.
Najtańszy bilet dostępny w otwartej sprzedaży będzie można kupić za 120 lir (175 zł). Najdroższy – za 500 lir (720 zł). Jeśli ktoś ma ochotę na pakiet z cateringiem, musi się przygotować na większe wydatki, równo 700 lir (1010zł). Wreszcie – pakiet z dostępem do ciepłego zaplecza ze szwedzkim stołem jest wyceniony na 900 lir (1300zł).
Reklama