Miał kosztować 500 milionów, pochłonie najwyżej połowę tej sumy. Ale taka oszczędność nie przyszła łatwo. Trzeba było usunąć… trzy trybuny z pierwotnego projektu.

Plan całkowitej przebudowy stadionu miejskiego w Karwinie pojawił się w 2009 roku. Wtedy też w pracowni COPLAN powstały pierwsze wizualizacje owalnych trybun dobudowanych do istniejącej głównej. Ta, po przebudowie, miałaby zostać połączona z rozległym pawilonem komercyjno-administracyjnym.

Całość miałaby zostać zrealizowana w ciągu ok. 14-16 miesięcy, jednak cena okazała się zbyt wysoka. Planowany budżet na poziomie 500 mln koron (wówczas ok. 80 mln zł) był nieosiągalny bez wsparcia zewnętrznego. Miastu nie udało się jednak znaleźć partnera prywatnego, a wkład ze środków centralnych nie osiągnął oczekiwanego pułapu.

Zapowiadana pierwotnie na 7 tysięcy pojemność została zredukowana do ok. 6 tysięcy, ale nawet przy szacunkach poniżej 400 mln koron projekt nie został zrealizowany. Jak na ironię, od 2009 r. miasto miało pozwolenie na budowę.

Nowa wersja projektu dla stadionu w Karwinie została przedstawiona w 2014 roku. Zmiany wynikały z oszczędności, dlatego nowe trybuny zamiast efektownej konstrukcji żelbetowej mają powstać ze stalowych prefabrykatów. Pojemność docelowa znacząco spadnie, a niezmiennym elementem względem koncepcji z 2009 pozostało jedynie uwzględnienie pawilonu przy trybunie głównej.

Nowy stadion ma dać dobre warunki do oglądania futbolu i spełniać wymogi czeskiej ekstraklasy. Całkowity koszt ma wynieść 270 mln koron, z czego ok. 40% musi pokryć miasto. Początek przebudowy zaplanowano na październik 2014.