Ten stadion Was nie porwie, bo nawet wśród aren uniwersyteckich w USA nie należy do czołówki. Ale z drugiej strony 40 tysięcy pojemności za niewiele ponad 330 milionów złotych? I tak prezentuje się nieźle za tę cenę!

Na początku 2010 roku University of Houston zleciło wykonanie studium wykonalności dla przebudowy Robertson Stadium. Pół roku później było jasne, że stadion zostanie zburzony, a nowy stanie w jego miejscu, za to będzie obrócony o 90 stopni.

Oznacza to, że przez kolejne dekady piłkarze będą biegać ze wschodu na zachód. Taki układ jest rzadko praktykowany, jednak w tym wypadku dał widzom na górnych trybunach możliwość podziwiania panoramy Houston.

Fot: Stephen Pinchback, Houston Cougar Football

Budowa nazywanego roboczo Houston Football Stadium ruszyła w grudniu 2012, choć formalnie wbicia pierwszej łopaty dokonano dopiero w lutym 2013. Prace prowadził gigant w branży, firma Manhattan Construction. Koszt pierwotnie miał oscylować wokół 120 mln $, ale udało się go zredukować do 105 mln.

Choć rzutem na taśmę i nie w pełni ukończony, udało się otworzyć obiekt w zeszły piątek, 29 sierpnia 2014. Na trybunach pojawił się nadkomplet widowni. Miesiąc wcześniej znalazł się partner komercyjny dla nazwy areny – firma kredytowa TDECU. Nazwa TDECU Stadium będzie obowiązywać przez pierwszą dekadę funkcjonowania za łączną kwotę 15 mln $.

Fot: Houston Cougar Football

Nowy obiekt został zaplanowany z wyjściową pojemnością 40 tysięcy, jednak w krótkim czasie może urosnąć do 60 tysięcy, kiedy zajdzie taka potrzeba. Na widowni przewidziano 26 dużych lóż, 42 mniejsze oraz 766 foteli biznesowych – większość pozostałych miejsc stanowią ławki.