O połowę taniej i dwukrotnie szybciej niż w Polsce – tak na Węgrzech powstanie kolejny nowy stadion. Rządowy program modernizacji wzbogacił się o kolejny 15-tysięcznik. Tak będzie wyglądał.

W czwartek w Miszkolcu odbyła się oficjalna prezentacja koncepcji nowego stadionu. Ma powstać w miejscu poprzednika otwartego w 1939. Rozbiórkę zaplanowano po zakończeniu sezonu 2014/15. Budowa zupełnie nowych trybun z żelbetowych prefabrykatów ma potrwać ok. roku, by umożliwić otwarcie dla Diosgyori VTK na start sezonu 2016/17.

Koncepcja jest gotowa, choć ostatnie detale będą dopracowywane na początku października. Zmiany powinny być minimalne, dlatego prosta, ale nowoczesna bryła pozostanie zgodna z wizualizacjami.

Jednopoziomowe trybuny pomieszczą ok. 15 tys. widzów pod dachem, a pod względem standardu obiekt ma otrzymać IV Kategorię UEFA. W podtrybuniu zaplanowano infrastrukturę sanitarną i cateringową po trzech stronach. Ostatnia, zachodnia część, ma mieścić biura klubu, muzeum oraz sklep z pamiątkami.

Projekt pilotowany przez władze rządowe będzie wart 4,5 mld forintów, czyli ok. 60,5 mln zł. Docelowo przy stadionie w historycznej dzielnicy Diosgyor ma również powstać akademia piłkarska warta kolejne 2 mld forintów (27 mln zł).

Na czas przebudowy stadionu pierwszoligowy klub z Miszkolca przeniesie się na inny miejski stadion, który zostanie zmodernizowany. Otrzyma w sumie ok. 5 tys. krzesełek, a także maszty oświetleniowe z obiektu oczekującego na rozbiórkę.

Stadion DVTK to kolejny zatwierdzony do realizacji nowy stadion budowany przy udziale rządu Węgier. I podobnie do otwartych w tym roku stadionów w Budapeszcie i Debreczynie, cechuje się wyjątkowo krótkim czasem konstrukcji, a także niskim budżetem.