To miał być najwspanialszy stadion we wschodniej Afryce. Ale Rwanda nie doczeka się realizacji w najbliższej przyszłości. Nowy stadion na 40 tys. widzów został wstrzymany.

Gahanga to miasteczko na południowych obrzeżach Kigali, stolicy Rwandy. Właśnie tam w kwietniu tego roku miała ruszyć budowa najbardziej efektownego i najnowocześniejszego stadionu w tej części Afryki. Z pojemnością 40 tysięcy, pełnym zadaszeniem trybun i imponującą architekturą miał być ozdobą Mistrzostw Narodów Afryki 2016, które odbędą się w Rwandzie.

Pierwsza wizualizacja ujawniona przez turecką firmę Babil Construction rozbudziła oczekiwania, jednak wkrótce projekt stanął w miejscu. Choć często na przeszkodzie stają pieniądze, w tym przypadku było inaczej. Rząd Rwandy chciał przeznaczyć na projekt 150 mln $, ale w dokumentacji znalazły się nieprawidłowości.

Ostatecznie budowa nie ruszyła wiosną, co oznacza, że nie udałoby się ukończyć areny przed MNA 2016. Gdyby udało się ruszyć w kwietniu, termin oddania wypadałby w listopadzie 2015. Dziś nie byłoby już szans na organizację wielkiego turnieju w Gahandze.

Dlatego władze zerwały kontrakt z Babil Construction i wstrzymano realizację projektu bezterminowo. Wciąż jest w planie, ale priorytetem będzie przygotowanie dwóch stadionów w Kigali (Amahoro i Regional) oraz Huye i Rubavu.