Choć Pepsi Arena to nie oficjalna nazwa stadionu, Legia czerpała z niej spore zyski. I będzie czerpać dalej, ale tylko do końca tego roku. Później Pepsi rezygnuje z tej formy współpracy.

Legia Warszawa i PepsiCo przedłużyły współpracę, która rozpoczęła się w lipcu 2011. Do umowy zostały wprowadzone zmiany, które – jak informuje w komunikacie klub – pozwolą skupić się na rozwijaniu tych aspektów, które zapewnią maksymalizację korzyści dla obu stron.

Oznacza to, że PepsiCo zostaje przy Łazienkowskiej na dłużej, ale w nowej formie. Marka Gatorade stanie się sponsorem Akademii Piłkarskiej, a producent zamierza położyć większy nacisk na sprzedaż swoich napojów na stadionie.

Nazwa budynku nie jest jednak przedmiotem dalszego zainteresowania Pepsi. Uprawnienie marketingowe do określania stadionu mianem Pepsi Arena wygaśnie wraz z końcem 2014 roku. Nowego sponsora w tej chwili nie ma, jednak Legia zapewniała jeszcze w maju, że może przebierać w ofertach.

Przypominamy przy okazji, że Pepsi Arena to nie oficjalna nazwa komercyjna stadionu, ponieważ ten należy do miasta Warszawa. Legia nie uwzględniła natomiast samorządu w podziale zysków, dlatego formalnie Pepsi Arena to jedynie określenie używane przez Legię.