Kiedy w zeszłym roku QPR pokazało pierwsze wizualizacje nowego stadionu, zapowiedziano otwarcie trybun na 40 tys. widzów już w 2018 roku. Dziś ten termin wydaje się nierealny z powodu własności gruntu.

W grudniu 2013 Queens Park Rangers pokazali pierwsze wizualizacje nowego stadionu. Budowę areny na 40 tysięcy miejsc lub więcej właściciel klubu planował od dawna, ponieważ Loftus Road jest zbyt ciasny. Dotąd jednak nie było możliwości, a planowana rewitalizacja węzła kolejowego Old Oak jest szansą na zmianę.

Nowa lokalizacja znajduje się zaledwie 2,2km na północ od Loftus Road, a QPR liczyli, że uda się tam zbudować stadion już do 2018 roku. Jednak znacząca część terenów należy do sieci komisów Car Giant Ltd., która widzi sprawy zgoła inaczej.

Car Giant posiada ok. 180 tys. m2 terenu, na którym ma powstać stadion i kilkaset mieszkań z planowanej rewitalizacji. Dyrektor zarządzający komisu nie wierzy, by sprawę udało się sfinalizować szybko. – Regeneracja Old Oak, a zwłaszcza terenów należących do Car Giant, to złożona kwestia i może zająć znacznie dłużej niż niektóre podmioty oczekują – stwierdził dyrektor Tony Mendes.

Co gorsza, Car Giant wcale nie musi przystać na wizję QPR, ponieważ inni prywatni inwestorzy też są skorzy zbudować coś na tych terenach. – Koncepcje przewidziane i przedstawione dla Old Oak Common, w tym stadion dla QPR, są czysto spekulacyjne i zuchwałe – uznał Mendes. Zwrócił uwagę, że jego firma musi najpierw znaleźć sobie miejsce do przeprowadzki, zanim odda grunty komukolwiek, a z QPR nie łączy jej aktualnie żadne porozumienie w tej sprawie.