Hamburg: Wielkie zmiany nie dla wszystkich, koniec dopingu
źródło: własne; autor: michał
HSV przestaje być całkowicie w rękach kibiców, stało się spółką akcyjną. Tego było za wiele dla grupy organizującej oprawy na Imtech Arenie. Najgłośniejsza część kibiców odwraca się od spółki.
Reklama
Grupa kibicowska Chosen Few, która przez lata organizowała doping i oprawy na stadionie HSV w Hamburgu ogłosiła, że wycofuje się z aktywności. Decyzja jest bezpośrednio spowodowana wydarzeniami z maja, kiedy prawie 87% kibiców-akcjonariuszy HSV zagłosowało za przekształceniem klubu w spółkę akcyjną.
W dużym skrócie HSV odda inwestorom komercyjnym 24,9% udziałów w zamian za zastrzyk gotówki. Teoretycznie klub wciąż pozostaje w rękach kibiców, ale w praktyce będą oni mieli znacznie mniejszy wpływ na politykę, bez przedstawicieli w radzie nadzorczej czy zarządzie.
Dla Chosen Few to co prawda dopiero pierwszy, ale bardzo ważny krok w kierunku całkowitej komercjalizacji klubu. Grupa odpowiedzialna za najgłośniejszą trybunę ma też żal do klubu, że nie ustosunkował się do policyjnej interwencji z maja tego roku, kiedy w meczu z Bayernem oddziały zwarte weszły na trybunę, prowadząc do zamieszek.
Mimo obietnic świetlanej przyszłości przed HSV, wielu kibiców ma krytyczne podejście do przeobrażenia. Decyzja zapadła w chwili, gdy klub był w rozpaczliwej sytuacji, broniąc się przed spadkiem zaledwie jedną bramką w barażu. Wcześniej w swej historii HSV nigdy nie spadło, dlatego ryzyko porażki miało wpłynąć emocjonalnie na drastyczną decyzję akcjonariuszy.
Reklama