Brazylia: Operator Areny da Amazonia wściekły na FIFA
źródło: Globo.com; autor: michał
Już ponad 100 stron ma lista uszkodzeń, do jakich doszło podczas Mistrzostw Świata. FIFA miała oddać stadion w dobrym stanie. Tymczasem jest zdewastowany, a ławki rezerwowych ukradzione.
Reklama
Fundação Vila Olímpica, operator stadionu Arena da Amazonia, zamierza wystawić FIFA wysoki rachunek za korzystanie z obiektu podczas niedawnych Mistrzostw Świata. Po zaledwie czterech meczach zniszczeń jest tak dużo, że raport z odbioru ma już ponad 100 stron wyliczeń, a to nie koniec.
Do największych szkód doszło w lożach, gdzie można znaleźć dziury w ścianach, powyrywane lampy, gniazdka, zniszczone podłogi. Do tego organizatorzy największego turnieju na świecie wywieźli ze swoim wyposażeniem m.in. ławki rezerwowych, które były na wyposażeniu stadionu.
Sytuacja stoi w sprzeczności z zapewnieniami FIFA, że odda obiekt nienaruszony i ze „spuścizną” (programy edukacyjne i zdrowotne) na przyszłość. Tymczasem arena wymaga napraw, a FIFA nie zostawiła nic. Nic dziwnego, że Ali Almeida reprezentujący organizatora jest zbulwersowany.
- 29 lipca FIFA spotka się z 12 miastami-gospodarzami w Rio Center. Będziemy rozmawiali na temat dokumentu zobowiązującego FIFA do zostawienia spuścizny w każdym mieście, sprawdzimy co zrealizowali. Dotychczas w Manaus nie zrobili nic. Nic z zapisanych zobowiązań nie zostało spełnione, a do tego spowodowali szkody przy wyprowadzce
– mówi Almeida.
Reklama