Tuż przed upływem terminu wpłynęło odwołanie od Mostostalu Warszawa, który nie zgadza się na wybór Mostów Łódź jako głównego wykonawcy nowego stadionu. Teraz procedura potrwa dłużej.

Przypomnijmy, że Mosty Łódź zostały ogłoszone wykonawcą nowego stadionu przy Piłsudskiego dzięki zgłoszeniu zdecydowanie najniższej oferty w przetargu. Jednak przed podpisaniem umowy z Mostami miasto musiało odczekać 10 dni, by dać konkurentom szansę na odwołanie.

Termin mijał w Boże Ciało, dlatego z 19 czerwca przesunięto go na północ w piątek, czyli wczoraj. Przez ponad 9 dni do Krajowej Izby Odwoławczej nie wpłynęły protesty, jednak wczoraj po południu swój protest przekazał Mostostal Warszawa.

To jeden z siedmiu uczestników i oferent z drugą pod względem ceny ofertą. Mosty zaproponowały budowę czterech trybun i układu dróg za 138 mln brutto. Mostostal Warszawa za te same prace chce 162 miliony.

Teraz Krajowa Izba Odwoławcza musi zapoznać się z odwołaniem, jednak w rozmowie z WidzewToMy.net przedstawiciel zwycięskiej firmy uspokaja, że do oferty Mostów trudno się przyczepić.

– Jedynym punktem zaczepienia, jaki ewentualnie może próbować wykorzystać konkurencja, to niska oferta z naszej strony. W ostatnich tygodniach, kiedy trwała weryfikacja dokumentów, złożyliśmy jednak obszerne uzupełnienie, w którym szczegółowo wyjaśnialiśmy Zamawiającemu skąd wzięła się taka, a nie inna oferta. Powodów tego jest bez liku, a główne, to obecność urządzeń, ludzi i maszyn służących do produkcji elementów budowlanych tu, na miejscu. Z punktu widzenia prawa nie jest to więc rażąco niska cena – mówił prezes Mostów Wojciech Pater.

W najlepszym scenariuszu protest opóźni podpisanie umowy między miastem a Mostami o 3 tygodnie. Jeśli jednak KIO uzna skargę za zasadną, może unieważnić postępowanie w całości. Wtedy opóźnienie mogłoby sięgnąć kilku miesięcy.