Ponad 90 tysięcy ludzi słuchało tu Jana Pawła II. Później FIFA przywiozła do miasta Pontiac Mistrzostwa Świata. Teraz ogromny Silverdome stał się ruiną i pośmiewiskiem, a jego wartość spada z dnia na dzień.

Pontiac Silverdome był jedną z najwspanialszych w pełni krytych aren sportowych zbudowanych w USA. Od otwarcia w 1975 spotkania z ludźmi odbywali tu Jan Paweł II czy Nelson Mandela, koncerty grali Madonna, Metallica czy Pink Floyd. Wreszcie organizowano tu mecze Detroit Lions i piłkarskie mistrzostwa Świata 1994.

To wszystko dziś to już tylko piękne wspomnienia. Po tym, jak Lions wynieśli się w 2001 roku na Ford Field w centrum Detroit, właściciel i operator stadionu Andreas Apostolopoulos nie znalazł już modelu biznesowego, by utrzymać funkcjonowanie stadionu. Silverdome zostało zamknięte w 2006 roku.

Później parokrotnie spółka należąca do Apostolopoulousa próbowała reaktywować stadion, m.in. zapraszając pokaz monster trucków czy towarzyski mecz AC Milanu z Panathinaikosem. Obie te imprezy odbyły się w 2010 roku.

Triple Sports & Entertainment usiłowała również porozumieć się z MLS, by stworzyć na tym stadionie stały klub najszybciej rosnącego sportu w USA, czyli piłki nożnej. Bez powodzenia jednak, po dwóch imprezach w 2010 ponownie zamknięto stadion.

Do dziś nie wiadomo, jaki los czeka obiekt, ponieważ właściciel nie zdradza swoich dalszych kroków. Wiadomo jednak, że nic dobrego na Silverdome się nie dzieje. W styczniu 2013 osunął się nadmuchiwany dach stadionu. Śnieg, deszcz i wiatr rozerwały membranę na strzępy, przez co dziś obiekt straszy swym wyglądem. Opady niszczą odsłonięte wnętrze, przez sztuczne boisko przebiła się już naturalna trawa i chwasty.

Doraźna polityka operatora zakłada sprzedaż całego wyposażenia stadionu, które jeszcze do czegoś się nadaje. Krzesełka cieszą się sporym zainteresowaniem, choć ich cena jest wygórowana – to 100$ za sztukę. W kolejnych tygodniach stadion pozbędzie się wyposażenia z opuszczonych lóż, mebli – dosłownie wszystkiego, na co znajdą się chętni. Czy ogołocony szkielet czeka wyburzenie, czy przebudowa i nowy model funkcjonowania? Tego nie wiadomo.

Fot: The Oakland Press

Fot: Uniquely Detroit

Fot: Mitten Addiction

Fot: Paul O'Brien