A przed nami ten ostatni, pierwszy przy otwartym komplecie trybun. Wczoraj kibice Corinthians oglądali w sumie sześć spotkań, jednak na trybuny wpuszczono niespełna 20 tysięcy osób.

Arena Corinthians, z uwagi na położenie nazywana Itaquerão, należy do najbardziej opóźnionych stadionów budowanych z myślą o Mistrzostwach Świata 2014. Koniec prac planowano na koniec grudnia 2013, jednak po fatalnym wypadku z listopada przesunięto termin na połowę kwietnia.

Tego również nie udało się dotrzymać, przez co pierwszy test-mecz 1 maja rozegrano przy otwartym zaledwie skrawku głównej trybuny. Uczestnikami meczu byli m.in. robotnicy budujący stadion, a ich koledzy – jak na ironię – w tym czasie wciąż pracowali na stadionie.

Wczoraj odbyły się kolejne mecze. W sumie ok. 100 zawodników Corinthians z aktualnego i dawnych składów wzięło udział w 15-minutowych pojedynkach.

Ich popisy oglądało z trybun 17 tysięcy widzów. Na wydarzenie otwarto dla publiczności dolne poziomy trybun wzdłuż boiska i część górnych. Za bramkami wciąż trwają prace. Tymczasem za dokładnie miesiąc (12 czerwca) stadion posłuży otwarciu Mundialu 2014.

Ostatni, najważniejszy test przed imprezą FIFA, zaplanowano na przyszłą niedzielę. Corinthians zmierzą się wówczas przy otwartych wszystkich stałych trybunach (te tymczasowe są wciąż w budowie) z Figueirense. Sprzedaż biletów ruszy we wtorek i zależnie od cen oraz dostępności sektorów można spodziewać się kompletu widowni, czyli tuż poniżej granicy 50 tysięcy.