Już w niedzielę czołowy wiedeński klub rozegra pożegnalny mecz na starym stadionie. Później czeka go wyprowadzka i całkowita przebudowa obiektu. Nie wszystkie szczegóły są jednak znane.

4 maja Rapid Wiedeń rozegra ostatni mecz aktualnego sezonu, w którym walczy o wicemistrzostwo. Na niedzielnym meczu z Wackerem Innsbruck odbędzie się oficjalne pożegnanie z dotychczasowym stadionem.

Co prawda nie jest przesądzone, czy pierwsze mecze nowych rozgrywek nie będą jeszcze rozgrywane w innym miejscu, ale klub liczy, że uda się wystartować z budową nowego Gerhard-Hanappi-Stadion podczas wakacji.

W piątek Rapid podał, że do finałowych rozmów przeszły dwie firmy budowlane, a kończą się negocjacje w sprawie kredytowania inwestycji. Niemal na pewno nowy stadion będzie miał sponsora, choć jego nazwa nie jest znana.

Z kolei z całą pewnością można już powiedzieć, że nowy dom Rapidu zostanie obrócony o 90 stopni, by dłuższe trybuny znalazły się w optymalnym położeniu – na zachodzie i wschodzie. Pomieści w wyjściowej konfiguracji ok. 24 tys. widzów, a najbardziej zagorzali będą musieli się przenieść na południe. Tam, gdzie byli dotąd, teraz znajdą się loże VIP-owskie.