Leżące na placu budowy od 2011 roku stalowe liny mają jeszcze w tym roku ruszyć w górę. Przynajmniej taki jest plan, ale najpierw trzeba przebadać ich stan.

Po nieudanych negocjacjach z Mostostalem Zabrze inwestor Stadionu Śląskiego spełnił swoje zapowiedzi. Urząd Marszałkowski ogłosił pierwszy z serii przetargów na dokończenie budowy. Pierwszy jest jednocześnie tym najważniejszym, ponieważ dotyczy wykonania dachu unieruchomionego po wypadku z lipca 2011.

Przypomnijmy, że na trybunach wciąż leżą liny opuszczone po wypadku. Cała stalowa „pajęczyna” niedoszłego dachu z pękniętymi „krokodylami” wciąż czeka na kolejne kroki. Dlatego też w tytule przetargu uwzględniono najpierw weryfikację istniejącej konstrukcji.

Całkowita nazwa zamówienia to „Badanie lin, podniesienie konstrukcji zadaszenia widowni i wykonanie monitoringu konstrukcji wraz z pracami towarzyszącymi w ramach zadania Zadaszenie widowni oraz niezbędna infrastruktura techniczna Stadionu Śląskiego w Chorzowie”.

Zgodnie z tytułem, zamówienie obejmować będzie trzy etapy robót: badanie lin i określenie ich przydatności do ponownego wykorzystania; montaż konstrukcji zadaszenia widowni; monitoring konstrukcji. „Do końca 2014 roku powinna zostać podniesiona konstrukcja linowa zadaszenia, a montaż pokrycia powinien się zakończyć w drugiej połowie roku 2015” – zapowiada biuro prasowe Urzędu. Na realizację zamówienia przewidziano 420 dni, a koszt prac szacowany jest na 38,47 mln zł.

Procedura ma charakter otwarty, a jedynym kryterium udzielenia zamówienia jest najniższa cena. Termin składania ofert to 6 maja br.