Lizbona: O włos od tragedii w derbach Benfica-Sporting
źródło: SLBenfica.pt; autor: michał
Choć architekt zapewnia, że dach Estadio da Luz nie groził zawaleniem, w niedzielę mogło dojść do tragedii. Z zadaszenia odrywały się kawałki szklanego i blaszanego poszycia, spadając na widownię.
Reklama
Benfikę i Sporting dzielą w tabeli dwa punkty i niedzielne derby miały zadecydować o prymacie w ligowej tabeli. Tak się nie stało, ponieważ mecz został odwołany przed rozpoczęciem, a widownia ewakuowana.
Przyczyną był wyjątkowo porywisty wiatr, który zaczął wyrywać kawałki poszycia z dachu. Decyzję o ewakuacji podjęto po stwierdzeniu odłamków szklanej części dachu spadających na widownię. Z czasem do szkła dołączyły fragmenty pogiętej blachy. Na szczęście największe z nich spadły dopiero po opróżnieniu widowni. Prezydent ligi piłkarskiej Mario Figueiredo stwierdził, że udało się uniknąć tragedii.
Tiago Abecassis, inżynier i architekt Estadio da Luz zapewniał wczoraj, że ogólna konstrukcja dachu nie była zagrożona. – Konstrukcja w żadnym razie nie groziła uszkodzeniem. Została zaprojektowana tak, by wytrzymać niedzielne wiatry. Wiało ze stałą prędkością 130 km/h, podczas gdy dach może wytrzymać wiatr do 200 km/h. Uszkodzenia nie dotyczyły elementów konstrukcyjnych, lecz fragmentów poszycia
– zapewnił Abecassis.
Mecz zostanie rozegrany dziś o 20:15 czasu lokalnego. Stan dachu jest pod stałą kontrolą i nic nie wskazuje, by miało dojść do zagrożenia widzów.
Reklama