Prace żelbetowe są już prawie zakończone i wszystko wskazuje na to, że 30 marca kompletnie przebudowany stadion Avii Świdnik zostanie oddany. Później przyjdzie jednak czas na odbiory i nie jest pewne, czy klub zagra na nim w tym sezonie. Relacja „Dziennika Wschodniego”.

Zakończyły się prace nad sztucznym boiskiem treningowym z niewielką trybuną posiadającą krzesełka. Testowane jest już oświetlenie głównego boiska, kończą się prace żelbetowe. Wokół stadionu ułożona jest już kostka, budynek klubowy z zewnątrz wygląda na ukończony.

Wszystko wskazuje zatem na to, że termin oddania całkowicie odmienionego stadionu Avii Świdnik zostanie dotrzymany. Nie ten pierwotny (październik 2013), rzecz jasna, ale nowy, ustalony na 30 marca.

– Nasz stadion ma być gotowy na koniec marca, ale później przez dwa miesiące potrwa jeszcze jego odbieranie. Wszystko naprawdę wygląda dosyć optymistycznie. Pogoda nam sprzyja i dzięki temu prace cały czas są prowadzone. Chociaż można powiedzieć, że w dużej mierze pozostała już jedynie kosmetyka, jak: chodniki, przejścia, czy montaż krzesełek. Sztuczne boisko przeszło nawet najróżniejsze testy i dostało dwie gwiazdki w skali UEFA, co oznacza, że jest bardzo dobre. Czy będziemy mogli nam nim rozgrywać me-cze ligowe okaże się na wiosnę. Swoją opinię musi jeszcze wydać LZPN – tłumaczy prezes Avii Marek Maciejewski.