Rebelianci, którzy uciekli z nowoczesnej Ricoh Areny, właśnie pokazali projekt własnego stadionu. Coventry City chce mniejszego, ale swojego obiektu. Nawet, jeśli kibice będą musieli wyjeżdżać poza miasto, bo to jest już pewne.

Jak nasi czytelnicy na pewno pamiętają, Coventry City w maju tego roku zapowiedzieli budowę nowego stadionu. Klub pozostawał od dawna w konflikcie z miejską Ricoh Areną i aktualnie gra mecze w Northampton. To jednak nie powinno potrwać dłużej niż dwa lata, ponieważ właśnie realnego kształtu nabiera wizja własnej areny.

Nowy stadion dla Coventry City ma powstać w fazach, najprawdopodobniej trzech. Przedstawiony w grudniu 2013 wstępny plan pokazuje obiekt z pojemnością 23 tysięcy widzów, jednak początkowo liczba ma być o połowę mniejsza, stopniowo rosnąć do 17 i potem do ponad 20 tysięcy.

Taki rozmiar został uznany za adekwatny przez władze klubu, które zgłosiły u architektów zapotrzebowanie na 11 lóż biznesowych (10 po 12 miejsc i jedna dla 24 osób) oraz jedną salę bankietową z widokiem na murawę, mieszczącą ok. 100 widzów. Na zapleczu ma się również znaleźć miejsce dla 430 gości w kolejnej sali.

Koncepcję stworzył połączony zespół AFL Architects oraz S&P Architects, dwóch brytyjskich biur z bogatym doświadczeniem w projektowaniu stadionów piłkarskich. Koncepcja zakłada, że stadion będzie miał częściowo odsłoniętą infrastrukturę, zapraszając widzów do środka. Jednocześnie dach zachodzący nieco na fasadę ma utrzymać atmosferę meczu wewnątrz. Nie należy jednak sugerować się w pełni aktualnymi obrazami, ponieważ te mogą ulec znaczącym zmianom po konsultacjach z kibicami.

Koszt stadionu jest ustalony pod granicą 20 mln funtów (ok. 100 mln zł), jednak czas i konkretne miejsce powstania nie są znane. Coventry City ocenia oczekiwanie na wbicie pierwszej łopaty na ok. 18 miesięcy od wniosku o pozwolenie na budowę. Do tego konieczne jest jednak posiadanie działki (ok. 120-200 tys. m2, wliczając centrum treningowe), a tej klub aktualnie nie ma. Rozpatrywane są dwie nieujawnione dotąd lokalizacje w bezpośredniej okolicy Coventry, ale nie w obrębie samego miasta.