Po sobotniej śmierci pracownika instalującego poszycie dachu sąd pracy zdecydował o tymczasowym wstrzymaniu prac nad Arena da Amazonia. Nie wiadomo, czy powiększy to opóźnienie projektu.

Kolejny bardzo smutny wypadek miał miejsce w sobotę na placu budowy w Manaus, gdzie powstaje jeden z sześciu opóźnionych stadionów Mistrzostw Świata. Mężczyzna instalujący panel poszycia dachu spadł z jego krawędzi, uderzając w podłoże ok. 35 metrów niżej. Zginał na miejscu.

Po tej tragedii prace wstrzymano na niedzielę, dziś miały zostać wznowione. Na żądanie prokuratury sąd pracy zdecydował jednak bezterminowo zatrzymać wszystkie roboty na wysokościach, czyli te aktualnie najbardziej istotne.

Zakaz zostanie zniesiony dopiero wtedy, gdy główny wykonawca, firma Andrade Gutierrez, przedstawi gwarancję, że wszyscy pracownicy operujący na wysokości mają stosowne zabezpieczenia. Jeśli wykonawca nie zastosuje się do zakazu prac na wysokościach, za każdy dzień będzie miał naliczane kary.

Arena da Amazonia miała zostać oddana do końca grudnia, jednak stan prac sprzed ponad tygodnia widoczny poniżej jasno wskazuje, że nie ma na to szans. Mówi się, że obiekt może być gotowy na przełomie stycznia i lutego 2014, czyli dostatecznie wcześnie, by przeprowadzić testy przed czerwcowym Mundialem.