Od pierwszych dyskusji na temat sponsora mijają trzy lata, ale właśnie teraz zdaniem operatora obiektu jest dobry moment, by partnera komercyjnego pozyskać. Chętni mogą się zgłaszać do 22 listopada – relacjonuje „Gazeta Wrocławska”.

Trudno dziś już spamiętać, które firmy były łączone z wrocławskim stadionem Euro 2012 jako potencjalni sponsorzy. Toshiba, Skoda, T-Mobile, Coca-Cola – tylko niektóre z firm wiązanych w prasie ze Stadionem Wrocław. I choć do dziś sponsora nie ma, to operator przyznaje, że prowadzi rozmowy. Z kim – to wciąż tajemnica.

Poza trwającymi już rozmowami spółka Wrocław 2012 wystosowała jednak otwarte zaproszenie do wszystkich zainteresowanych firm. Do 22 listopada potencjalni sponsorzy mogą potwierdzić chęć prowadzenia rozmów. Nie ma formalnych ograniczeń co do majątku czy branży dla kandydatów. Nie ma też konkretnej daty zakończenia negocjacji, bowiem ich przebieg może być zróżnicowany. Operator chciałby za to uzyskać konkretną kwotę, nie mniej niż 4-5 mln zł rocznie z tytułu partnerstwa.

– Można powiedzieć, że w sprawie sprzedaży nazwy ruszamy z szybszego biegu. Na stadionie zakończyły się już prace wykończeniowe, przeprowadzono restrukturyzację spółki, zmienił się także wizerunek i sposób postrzegania samego obiektu. To dobry moment na rozpoczęcie negocjacji – powiedział rzecznik prasowy spółki Wrocław 2012 Adam Burak.

Stadion Wrocław dziś rzeczywiście cieszy się znacznie lepszą prasą niż w pierwszych miesiącach funkcjonowania. Choć w sądzie wciąż toczą się sprawy związane z wykonawstwem, ale też organizacją imprez na obiekcie, to spółka Wrocław 2012 doprowadziła prace na obiekcie do końca, zmniejszyła też koszty i pracuje nad minimalizacją strat.

Wizerunkowo również jest lepiej:udział w kampaniach społecznych, nowe atrakcje dla odwiedzających – to wszystko krok po kroku poprawia atmosferę. Ale czy pozwoli znaleźć silnego partnera na lata?