Rumunia: Stadion to za mało, Steaua w kłopotach
źródło: ziare.com; autor: michał
Polska nie ma od lat klubu w Lidze Mistrzów, tymczasem w Rumunii mecze fazy grupowej przestały interesować mieszkańców Bukaresztu. Steaua obawia się, że na mecz z Schalke sprzeda tylko 40% stadionu narodowego.
Reklama
W aktualnych rozgrywkach Ligi Mistrzów najlepszy zespół Rumunii trafił na trudną grupę, ale wyniki czterech dotychczasowych meczów są jeszcze gorsze niż się spodziewano. Tylko dwa remisy z FC Basel, dwa strzelone gole i aż dziewięć straconych.
W efekcie na ostatni mecz w roli gospodarza klub sprzedał zaledwie 11 tysięcy biletów. Co prawda do pojedynku z Schalke zostały jeszcze ponad dwa tygodnie, jednak działacze obawiają się, że przy możliwym załamaniu pogody zdołają sprzedać maksymalnie 20 tysięcy biletów.
Steaua wszystkie swoje mecze pucharowe rozgrywa na nowym stadionie narodowym, którego dach można zasunąć w razie złej pogody, ale w klubie są zdania, że ludziom po prostu nie będzie się chciało wybrać na mecz w przypadku niepogody. Już na starcie sprzedaży ograniczono pojemność obiektu do 35 tysięcy miejsc, ale szanse na wyprzedanie tej puli są znikome, nawet mimo teoretycznych szans na wyjście z grupy lub dalszą grę w Lidze Europy.
Jeśli pesymistyczne prognozy się potwierdzą, to zamiast zarobić na prestiżowym meczu LM, klub dopłaci do niego ok. 50 tys. € z powodu wysokich kosztów użytkowania największego krajowego obiektu.
Reklama