Katar: Zaha Hadid wściekła z powodu porównań stadionu do waginy
źródło: własne; autor: michał
Dopiero co pokazano pierwszą finałową koncepcję stadionu na Mundial 2022, a już jest wokół niej bardzo gorąco. Stała się sławna na całym świecie z powodu ciągłych porównań do waginy. Autorka wizji jest wściekła i uważa, że nie byłoby tej dyskusji, gdyby... była mężczyzną.
Reklama
Pokazaliśmy tę koncepcję jako jedni z pierwszych na świecie i pierwsi w Polsce, choć nie przyszło nam do głowy pisać o luźnych skojarzeniach z nią związanych. Po zaledwie kilku minutach na facebooku mieliśmy już pierwszy komentarz, że zarówno ten, jak i poprzedni projekt stadionu od Zahy Hadid (Olimpijski w Tokio) przypominają damskie miejsca intymne.
Po dwóch dniach o podobieństwie nowego stadionu w Al Wakrah do waginy pisał już cały świat, od USA po Indonezję, bo i pewne – choć naprawdę luźne – podobieństwo znaleźć można. Porównanie rozeszło się wirusowo dzięki anglojęzycznym mediom i dotarło do Polski, m.in. do RMF FM czy Interia.pl.
Z początku jako zwykły żart, z czasem zestawienie „stadion-wagina” doczekało się nawet bardzo poważnych interpretacji, potencjalnie nawet nadinterpretacji: że to próba przemycenia erotyki do konserwatywnego Kataru (Washington Post), że to manifest feministyczny Zahy Hadid, że to zwrócenie uwagi na sprawy kobiet na Bliskim Wschodzie (The Guardian), że podobieństwo i idący za nim przekaz zakrawa o sztukę. W świecie, gdzie sport i waginy rzadko idą w parze z taką siłą (porównajcie pensje angielskich piłkarzy i piłkarek), to może być wyłącznie dobry wpływ
- twierdziła na łamach opiniotwórczego „The Guardian” publicystka Holly Baxter. Jej interpretacja doczekała się rzadkiej dla artykułów prasowych liczby 37 tysięcy polubień na facebooku.
Co ciekawe, po tygodniu mnożących się interpretacji sama autorka, uznawana za jednego z największych architektów tworzących współcześnie, nie wytrzymała. Dziś w rozmowie z „Time” jest wściekła o doszukiwanie się znaczeń, których w jej koncepcji nie ma. - To dosłownie żenujące, że ktoś wpadł na taki nonsens. Co oni mają na myśli? Że wszystko z dziurą w środku jest waginą? To niedorzeczność!
- mówi rozgoryczona Hadid. - Naprawdę, gdyby to projektował facet, nie byłoby podobnie sprośnych porównań
– uważa Irakijka z brytyjskim paszportem.
Komentarz Stadiony.net: Z jednej strony zaprezentowane wizualizacje stadionu aż prosiły się o skojarzenie, które jest rzeczywiście sprośne, ale niekoniecznie negatywne. Bo stadion przy swym finezyjnym kształcie ma dużo „organiczności”, a został zaprezentowany w różowawych odcieniach zachodzącego słońca. Z drugiej strony, rzeczywiście żenujące wydaje się budowanie ideologii do czegoś, co jest czysto umowne i wynika z tego, co ktoś chce zobaczyć w projekcie, a nie co jest w nim przedstawione. Gdyby jednak (jakimś cudem) całe to gdybanie „co autor miał na myśli” wpłynęło pozytywnie na sytuację kobiet w Katarze, nie mielibyśmy nic przeciwko...
Reklama