Tempo prac przy Krochmalnej jest bardzo wysokie. Wszystko po to, by przed zimą zrobić jak najwięcej. Stan surowy jest już niemal osiągnięty, trwa układanie dachu nad trybunami i instalacji pod nimi – relacjonuje Gazeta.pl.

Za niewiele ponad tydzień nad placem budowy nie będzie górował już ani jeden wielki żuraw. To nie znak, że prace ustają – przeciwnie. Tempo jest bardzo dobre. Na tyle dobre, że już prawie osiągnięto stan surowy budynku. Dalsze prace związane z instalacją dachu będą prowadzone już z dźwigów samojezdnych.

- W ciągu tygodnia będzie montowanych po dziewięć osi, docelowo będzie ich kilkadziesiąt, około osiemdziesiąt – precyzuje Beata Krzyżanowska, rzecznik prasowy prezydenta Lublina. Równocześnie prace trwają również pod trybunami. Tam pojawiają się już pierwsze instalacje.

Na razie jednak najbardziej widać zmiany na zewnątrz, ponieważ tu prace trzeba wykonać przed zimą. – W październiku kończymy prace związane ze zbiornikiem retencyjnym, kontynuujemy prace parkingowe, pozostają do wykonania parkingi od strony Bystrzycy oraz zieleń na parkingach – mówi Krzyżanowska.

Zimą prace przeniosą się do środka, gdzie będzie można już ogrzewać pomieszczenia, dziś jeszcze nie w pełni uszczelnione.