Po latach odbudowy klubu dziś kibice mają ambitne cele: powrócić na swój historyczny stadion. Najpierw trzeba go jednak przebudować. Pomieści 11 tys. osób z możliwością powiększenia do 20 tysięcy – podaje BBC.

AFC Wimbledon potwierdził, że złożył w gminie Merton na południu Londynu pomysł budowy nowego stadionu w miejscu Plough Lane, ostatniego londyńskiego stadionu do psich gonitw.

W sąsiedztwie tego miejsca dawny Wimbledon FC urzędował aż do raportu Taylora na początku lat 1990. Później stadion piłkarski zburzono, a pozostał jedynie ten do gonitw, który również czeka likwidacja. Miałby tam powstać obiekt o pojemności 11 tys. miejsc z możliwością rozbudowy do ok. 20 tysięcy.

Klub grający aktualnie w czwartej lidze (League Two) nie jest sam. Finansowanie stadionu miałoby pochodzić w znacznej mierze od prywatnego partnera – Gaillard Homes. W zamian deweloper mógłby zbudować w sąsiedztwie ok. 600 mieszkań.

Do tego AFC chcą sprzedać nazwę i wypuścić udziały. Cel finansowy to łącznie ok. 16 mln funtów (ok. 80 mln zł) na stadion w jego wyjściowej pojemności.

Wiadomo już, że nie tylko piłkarze chcą przejąć docelowo tereny przy Plough Lane. Inna propozycja zakłada budowę nowego stadionu właśnie dla psich wyścigów, czyli kontynuacji obecnego stadionu.