Jesienią ma być dokumentacja nowego dachu, a do końca roku powinny się pojawić wszystkie pozwolenia. Czy prace wreszcie ruszą, po dwóch i pół roku przerwy?

- Umowa jest w trakcie tłumaczenia na polski. Jej podpisanie ma kluczowe znaczenie dla przyszłości stadionu i pozwoli spełnić wszystkie najwyższe standardy bezpieczeństwa – powiedział Arkadiusz Chęciński, członek zarządu województwa, cytowany przez „Dziennik Zachodni”.

Czekająca na podpisy umowa to efekt kilku miesięcy negocjacji z projektantami. Porozumienie osiągnięto dopiero podczas ostatniej, 12-godzinnej tury rozmów. Przeprojektowanie zadaszenia ma kosztować województwo ok. 3,7 mln zł.

Komplet dokumentacji powinien być gotowy jesienią, a wszystkie zezwolenia umożliwiające powrót pracowników na budowę – do końca roku. Jeśli tak będzie, to wiosną roboty na Śląskim mogą ruszyć na nowo. Szacuje się, że potrwają 2 lata.