Puchary: Żaden rywal Polaków nie zagra u siebie?
źródło: własne; autor: michał
New Saints i FC Honka nie będą spotkań z Legią i Lechem grać u siebie. Zainteresowanie Polaków oraz wymogi UEFA zdecydowały o zmianie na większe i lepsze stadiony. Śląsk i Piast wciąż nie wiedzą, gdzie zagrają. Najpewniej jednak nie na nominalnych stadionach rywali.
Reklama
New Saints w Wrexham
Kilka godzin po wczorajszym losowaniu rzecznik The New Saints Gilbert Woolley poinformował, że w jego klubie szanse na awans są oceniane bardzo nisko. Dotąd z polskimi klubami mistrz Walii grał 6 meczów, remisując raz i przegrywając wszystkie pozostałe mecze.
Dlatego spotkanie z Legią to dla Walijczyków przede wszystkim okazja na organizację dużej, pokazowej imprezy. Klub nie będzie grał na swoim stadionie, gdzie jest zaledwie 1,5 tys. krzesełek (500 dodano z powodu wzrostu wymogów). New Saints wynajmą na pojedynek z Legią jeden z najsłynniejszych walijskich obiektów, Racecourse Ground w Wrexham.
Istniejący już 206 lat (!) obiekt leży ok. 25km na północ od Oswestry. Na co dzień ma pojemność do 15 tys., ale w meczach UEFA może pomieścić ok. 10 tys. widzów. Choć nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska, można się spodziewać, że gospodarze oddadzą fanom gości znacząco więcej niż regulaminowe 5%.
Honka w Vancie
Podobny ruch w sprawie stadionu wykonuje przed rywalizacją z Lechem fiński wicemistrz, FC Honka. Klub z zachodnich przedmieść Helsinek przenosi się na północno-wschodnie. Ich stadion jest zbyt mały i składa się głównie z trybun tymczasowych (siedzące) oraz drewnianych sektorów za bramkami.
By spełnić oczekiwania UEFA Honka wynosi się więc do Vanty. Tamtejszy ISS Stadion był już dopuszczany do użytku pucharowego.
Mecz The New Saints – Legia zostanie rozegrany 17 lipca (godzina do ustalenia), natomiast Lech w Finlandii zawita dzień później.
Śląsk w Czarnogórze czy Armenii?
Również 18 lipca pierwsze mecze rozegrają w europejskich pucharach Śląsk Wrocław i Piast Gliwice. Śląsk podejmie u siebie zwycięzcę pary Rudar Pljevla (Czarnogóra) – FC Mika (Erywań). Pierwszy z zespołów może mieć problem ze swoim stadionem, który nie spełnia norm. Dlatego zeszłoroczne i najpewniej również tegoroczne rozgrywki Ligi Europy z udziałem Rudaru odbywać się będą w Niksiciu.
Drugi klub od 2008 gra na nowym obiekcie w Erywaniu, który ma niezbędną infrastrukturę nie tylko na kwalifikacje, ale też kolejne etapy rozgrywek. Jeśli Mika wygra, może być jedynym rywalem polskiego klubu, który spotkanie kwalifikacyjne rozegra u siebie.
Piast na pewno na narodowym
Z kolei Piast zagra 18 lipca na wyjeździe z Metalurgiem Skopje lub Karabachem Agdam. W obu przypadkach Piast będzie grał na ciekawych stadionach, ponieważ zarówno Macedończycy, jak i Azerowie rozgrywają mecze pucharowe na narodowych stadionach w Skopje i Baku.
Reklama