Malezja: Kibic wypchnięty przez barierki nie żyje
źródło: Goal.com; autor: michał
Spadł z 15 metrów podczas majowego meczu półfinałowego. Po trwającym tydzień pobycie w szpitalu zmarł dzisiaj, nie odzyskawszy przytomności – podał Goal.com.
Reklama
Do smutnego wypadku doszło 25 maja, gdy na Stadium Larkin miejscowy Darul Takzim mierzył się z Terengganu w półfinale Pucharu Federacji. 29-letni Roshdi Rosiman stał w trakcie spotkania na koronie stadionu.
Po meczu schylił się przez barierkę, by odwiązać swoją flagę – jak twierdzi rodzina, był fanatykiem od lat i nie opuszczał żadnego meczu. Ktoś z wychodzących górą widzów niechcący pchnął mężczyznę, a ten wypadł przez barierkę poza stadion, z wysokości ok. 15 metrów.
Z licznymi urazami został przewieziony do szpitala, gdzie spędził tydzień. Przez cały czas był w śpiączce. Wczoraj przestały funkcjonować jego nerki i zmarł. Była przy nim cała rodzina, która podkreśla, że nie chce, by ktokolwiek czuł się winny za wypadek.
Reklama