Innowacja: Przenośny stadion o wielu twarzach
źródło: ballast-nedam.nl; autor: michał
To nie pierwsza tego rodzaju wizja, ale zaprezentowany na targach w Amsterdamie pomysł na mobilny stadion różni się od poprzednich. Niezmienny pozostaje w nim rdzeń, ale można go „ubrać” na wiele sposobów.
Reklama
Znana z budowy wielu stadionów holenderska firma Ballast Nedam (np. Amsterdam ArenA, Stadium of Light, Estadio da Luz) zaprezentowała podczas targów budowlanych w Amsterdamie wizję stadionu możliwego do przeniesienia w różne miejsca w razie braku zapotrzebowania.
To kolejny już pomysł z Holandii po majowej prezentacji IMD Raadgevende Ingenieurs. Obie firmy nie ukrywają, że ich możliwym adresatem jest Katar, który zadeklarował na Mistrzostwa Świata 2022 stadiony z możliwością przeniesienia po imprezie do innych krajów, potencjalnie tych mało rozwiniętych. Przedstawione wizje mają być odpowiedzią na tak sformułowane oczekiwania.
O ile jednak firma IMD zasugerowała kompletny stadion możliwy do przewiezienia w 38 kontenerach, o tyle Ballast Nedam chce zaproponować większą swobodę.
Po pierwsze więc, ich „mobilny stadion” ma spełniać wszelkie normy dla konstrukcji stałej, przez co mógłby równie dobrze podróżować po świecie, jak pozostać w jednym miejscu na czas przewidywanej żywotności zwykłego stadionu (ok. 15-25 lat).
Po drugie, mobilny jest tylko rdzeń, natomiast dach i fasady można dołożyć w dowolny sposób. Dzięki temu stadion może zmieniać swój charakter zależnie od miejsca. To o tyle ważne, że krytycy mobilnych stadionów zarzucają im brak dopasowania do konkretnego miejsca, wpisania w kontekst kolejnych przestrzeni. Ten problem zostałby więc zminimalizowany.
Dalej, mobilny stadion od Ballast Nedam można „pokroić” – przekazać poszczególne trybuny w różne miejsca, jeśli byłaby taka potrzeba. Cały rdzeń składa się z trzech poziomów: podłoża możliwego do rozłożenia w wielu lokalizacjach (1), zaplecza trybun z ich stalową konstrukcją (2), a także samych stopni widowni (3).
Reklama