A nawet szybciej – tempo prac w Debreczynie jest imponujące. Trybuny rosną jak na drożdżach, a po osiągnięciu najwyższego punktu nad pierwszym sektorem zawieszono już segment zadaszenia.

Był dokładnie 29 stycznia, gdy ruszała rozbiórka starych trybun. Później prace fundamentowe i ruszyła instalacja prefabrykatów trybun. Konstrukcja z przygotowanych wcześniej elementów idzie wyjątkowo szybko – jedna z trybun ma już prawie wszystkie stopnie i trwają już roboty na jej zapleczu.

Choć inne sektory jeszcze nie wyglądają równie imponująco, to trzeba pamiętać, że pół roku od rozpoczęcia prac jeszcze nie minęło. Tymczasem w sobotę nad pierwszą trybuną zawisł segment dachu. Został złożony już na placu budowy z dostarczonych na ciężarówkach mniejszych kratownic.

Jeśli wszystko dalej będzie szło w tym tempie, budowa stadionu w zakładanym wcześniej terminie zaledwie 15 miesięcy jest bardzo możliwa.