Stomil jest za tym pomysłem, podobnie grająca w proponowanym miejscu Warmia Olsztyn. Oba kluby mogłyby skorzystać z nowej bazy, jeśli miastu uda się sprzedać tereny istniejącego obiektu Stomilu – podała „Gazeta Olsztyńska”.

Przypomnijmy, że pod koniec marca fiaskiem zakończyła się próba sprzedaży działki z istniejącym Stadionem OSiR, obok którego miał za uzyskane środki stanąć drugi. dlatego miasto ma nowy plan, zgodnie z którym sprzeda i tereny z niszczejącym obiektem, i te przyległe.

Większa działka ma przynieść większe wpływy i pozwolić na realizację nowego stadionu w nowym miejscu, na północy miasta. Prace nad wydzieleniem działek i planem zagospodarowania przestrzennego już się zaczęły. Tam, w zielonej otulinie stoi stadion Warmii, na który Stomil chętnie się przeprowadzi.

- Ja już cztery lata temu, gdy zastanawiano się nad lokalizacją nowego stadionu, wypowiadałem się na ten temat pozytywnie – przypomina dla „Gazety Olsztyńskiej” Andrzej Królikowski, dyrektor Stomilu. – Tereny przy Sybiraków są piękne i dają dużo większe możliwości. To dużo lepsze miejsce na nowy stadion. Będzie tam miejsce nie tylko na stadion, ale też na budynek klubowy i przynajmniej dwa boiska treningowe.

Jedyną obawą dyrektora są uczucia kibiców, którzy ze zrozumiałych względów czują więź ze starym stadionem, niegdyś jednym z najlepszych w Polsce.

Takiej obawy nie musi mieć prezes Warmii, która zyskałaby świetną infrastrukturę u siebie. – Jestem zwolennikiem budowy obiektów sportowych w Olsztynie w ogóle, w tym także miejskiego stadionu – mówi Wojciech Linow. – O budowę stadionu na Warmii walczę 17 lat i krew mnie zalewa, że mówi się o tym dopiero teraz. Brakuje mi w tym perspektywicznego myślenia.