Twórca słynnego futurystycznego obiektu wystosował pismo do premier Quebeku, w którym alarmuje, że modernizacje są źle prowadzone. Jego zdaniem konstrukcja została osłabiona w niebezpieczny sposób – czytamy na sunnewsnetwork.ca.

Roger Taillibert, uznany francuski architekt, nadesłał pismo do premier Quebeku Pauline Marois, w którym odnosi się do opieki nad zaprojektowanym przez niego stadionem. Choć Taillbert ma bogaty dorobek, ta produkcja jest stale w ogniu krytyki z powodu usterek i ogromnych kosztów eksploatacji.

Zdaniem Taillberta najpierw nieprawidłowe wykonanie przez Kanadyjczyków, a później złe utrzymanie stadionu są powodami jego złego stanu. Teraz jednak problemy są zdaniem Francuza poważne, ponieważ w ramach trwających napraw usunięto niektóre zbrojenia z części żelbetowych dźwigarów.

Taillbert alarmuje, że aż 18 z 37 segmentów dachu jest naruszonych, co stwarza poważne zagrożenie. Jego zdaniem konstrukcję trzeba wzmocnić.

Od otwarcia w 1976 roku konstrukcja i ciągłe naprawy pochłonęły ok. 1,5 mld $.