W tej chwili na placu budowy terminy nie tylko są dotrzymywane, ale wręcz wyprzedzane przez wykonawców. We wrześniu cała konstrukcja żelbetowa ma być gotowa. A już w tym tygodniu ma zapaść decyzja o formule, w jakiej zostanie wyłoniony operator.

– W porównaniu z harmonogramem jesteśmy do przodu o jakieś dwa tygodnie – mówi dla „Dziennika Wschodniego” Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. – Została już zabetonowana pierwsza kondygnacja, teraz robotnicy wykonują betonowe słupy pierwszego piętra.

We wrześniu powinniśmy oglądać już wszystkie żelbetowe elementy nowego stadionu. Później przyjdzie czas na instalacje wewnątrz obiektu oraz elementy stalowe, poszycie dachu i elewację.

Znacznie wcześniej, bo już w czwartek prezydent Lublina Krzysztof Żuk przekaże radnym wniosek o rozpisanie przetargu. Jego celem będzie wybór operatora dla obiektu. - Decydują względy formalne związane z unijnym dofinansowaniem, które otrzymaliśmy na budowę stadionu. Zgodnie z harmonogramem inwestycji musimy do końca maja przesłać do urzędu marszałkowskiego informację na temat sposobu, w jaki będzie rozwiązana kwestia operatora – wyjaśnia dla Wyborcza.biz Beata Krzyżanowska, rzecznik prasowy prezydenta Lublina.