Głosowanie radnych przebiegło dokładnie tak, jak należało się spodziewać: zatwierdzono obcięcie budżetu na stadion dla ŁKS i przekazano znaczną sumę na nowy stadion Widzewa – relacjonuje „Dziennik Łódzki”.

Wczoraj o poranku kibice ŁKS-u protestowali pod magistratem, po czym część z nich udała się na obrady. Radni zgodnie z oczekiwaniami mieli wiele wątpliwości co do polityki miasta, a fani – również zgodnie z oczekiwaniami – skwitowali wprowadzone zmiany gwizdami i okrzykami.

Głosami rządzących i SLD przegłosowano bowiem obcięcie budżetu na inwestycję przy Al. Unii z 223 do 120 milionów. Za tę kwotę ma powstać nowa hala sportowa i jedna trybuna, zamiast trzech planowanych. Resztę miasto ma wyasygnować w przyszłości, gdy ŁKS odbuduje się na tyle, by wykorzystać nowe trybuny.

Z kolei oszczędności z Al. Unii Lubelskiej pomogły znaleźć środki na nowy stadion dla Widzewa. Jego budowa, wraz z wartym 41 mln zł dostosowaniem infrastruktury komunikacyjnej wokół, ma kosztować miasto 170 milionów. Ta suma nie uwzględnia ostatniej trybuny, którą miałby dołożyć inwestor prywatny. Miasto liczy, że zdoła zrealizować inwestycję do 2016 roku.

Jak informowała prezydent Hanna Zdanowska, przetarg na prace przy Al. Unii może ruszyć już na początku czerwca. Dłużej zajmą kwestie proceduralne i projektowe dla drugiego ze stadionów.

Rozwiązanie przegłosowane wczoraj nie jest z pewnością idealne, ale zostało zaakceptowane przez niemal wszystkich. Nawet radni PiS, którzy wstrzymali się od głosu, nie byli przeciwni pomysłowi jednej trybuny dla ŁKS i trzech dla Widzewa, wyrażali jedynie niedowierzanie.