Gdy pojawiła się informacja o rozgrywaniu na stadionie Panioniosu Ateny barażu pomiędzy Panathinaikosem a Skodą Xanthi, grupa radykalnych kibiców zagroziła zniszczeniem własnego boiska. Po podtrzymaniu decyzji zrealizowali swoje groźby, ale udało się mecze rozegrać.

Wczorajszy mecz Panathinaikosu i Skody Xanthi został rozegrany na Nea Smyrni, ale baraż na neutralnym gruncie wcale nie był bezpieczny, gdy na kilka godzin przed meczem znaleziono gwoździe i farbę na murawie. Nieznani sprawcy rozprowadzili je po boisku już po porannej inspekcji, chcąc uniemożliwić Panathinaikosowi rozgrywanie meczu na stadionie lokalnego rywala, Panioniosu.

W tej sprawie jeszcze wczoraj zatrzymano ok. 30 osób, ale zostały zwolnione z braku dowodów. Wcześniej radykalna grupa Panthers groziła, że zniszczy boisko, ponieważ nie godzą się na grę derbowych rywali w roli gospodarza na ich stadionie.

Podobny incydent miał miejsce w 2010 roku, gdy skutecznie doprowadzono do przeniesienia meczu AEK Ateny na obiekt w Pireusie. Wtedy szkody były znacznie większe – boisko zostało rozkopane. Wczoraj udało się uprzątnąć plac gry na czas.