W związku z pierwszym awansem do Premier League klub zamierza zrealizować zapowiedzi malezyjskiego miliardera sprzed paru lat. Choć otwarty dopiero parę lat temu, nowy stadion Cardiff City już czeka rozbudowa – informuje serwis WalesOnline.co.uk.

Jego budowa trwała nieco ponad dwa lata. Rozbudowa z 27 do 35 tys. miejsc zajmie ok. roku. W swoim pierwszym sezonie w Premier League walijski klub będzie dysponował ograniczoną pojemnością z uwagi na prace prowadzone niemal we wszystkich sektorach.

Decyzję o rozbudowie podjęto kilka dni po wywalczeniu na boisku historycznego awansu, ale zapowiedzi pojawiały się już wcześniej. Gdy miliarder z Malezji Vincent Tan przejmował klub w 2010, obiecał wpompowanie ok. 100 mln funtów, w tym 12 mln w rozbudowę Cardiff City Stadium.

Dziś nie musi się martwić inwestowaniem swoich środków, ponieważ awans oznacza dla klubu ok. czterokrotny wzrost zysków (do ok. 80 mln), głównie ze sponsoringu i praw telewizyjnych. Dlatego nieznaczne ograniczenie pojemności obiektu nie powinno stanowić problemu biznesowo, choć kibice mogą odczuwać utrudnienia.

Schemat prac jest bardzo prosty. Konstrukcja dachu będzie demontowana sektor po sektorze, po czym do istniejących trybun będą dodawane kolejne rzędy i kryte z powrotem. Prace będą się opierały prawie wyłącznie na prefabrykatach stalowych, dlatego powinny postępować szybko. Każdy ukończony sektor będzie otwierany, stopniowo zwiększając pojemność.

W efekcie, na starcie sezonu 2014/15 Cardiff City powinni dysponować pojemnością ok. 35 tys. miejsc. Dokładny rozmiar nie jest znany, ponieważ pierwotnie projekt dawał możliwość nadbudowy do 30-32 tys., ale teraz jest modyfikowany, by wcisnąć więcej.

Jednocześnie klub zapewnił, że nie zamierza w trakcie modernizacji lub w ogóle po debiucie w Premier League korzystać z wielkiego Millennium Stadium.