Anglia: Nowy stadion w Southend „na ostrzu noża”?
źródło: BBC.co.uk; autor: michał
Efektowny kompleks wciąż ma powstać, ale jego przyszłość jest niepewna. Klub właśnie złożył władzom miasta ofertę finansową, która znacznie odbiega od pierwszych zapowiedzi. Czy radni ją przyjmą? – pyta BBC.
Reklama
Kiedy w 2006 roku przedstawiono plan nowego stadionu dla Southend United, miał być zrealizowany do 2010 roku. Ale mimo licznych zapowiedzi prace nie ruszyły po dziś dzień. Co więcej, nie jest pewne, że ruszą. Jak na ironię, niepewność wkrada się, gdy nowy 22-tysięcznik ma już pozwolenie na budowę.
Jak opisuje sytuację klub, sprawa stoi na ostrzu noża. Może pójść albo w jedną stronę, albo w drugą – stadion będzie lub nie. Wszystko zależy od decyzji miejskich radnych. 10 kwietnia będą oni decydować, czy zgodzić się na warunki zaoferowane przez klub i jego partnera komercyjnego, sieć Sainsbury’s.
Southend United zamierzają zbudować swój nowy stadion za wpływy ze sprzedaży obecnego pod supermarket wymienionej powyżej sieci. Jednak obaj partnerzy jeszcze w 2007 roku zobowiązali się, że w ramach realizacji obu komercyjnych przedsięwzięć – stadionu połączonego z pasażem i sklepu – przekażą 7 mln funtów (ok. 35 mln zł) na rewitalizację centrum miasta.
Jednak z upływem czasu i pogorszeniem sytuacji ekonomicznej oferta została zredukowana do 2,25 mln (ok. 9 mln zł). Teraz klub oferuje miastu 3,5 mln (16,5 mln zł) i deklaruje, że to ostateczna suma. Albo radni 10 kwietnia ją przyjmą, albo stadionu nie będzie.
Reklama