Stadion Roku 2012: Nominacja – New York Stadium
źródło: własne; autor: redakcja
Według nas jedna z najsłabszych nominacji, co jednak bardziej świadczy na korzyść mocnej konkurencji, niż na niekorzyść nowego obiektu w Rotherham. Bo, biorąc pod uwagę potrzeby United, wydaje się więcej niż zadowalający.
Reklama
Po prezentacji pierwszych wizualizacji New York Stadium, pomyśleliśmy „O! To będzie ciekawe”. Bo wiadomo, że nie przełomowe, niespecjalnie widowiskowe, ale przynajmniej przełamujące rutynę „identikit stadiums”.
Jeśli chodzi o wybrane materiały budowlane i wykończeniowe czy rodzaj konstrukcji, już wcześniej wiedzieliśmy czego się spodziewać. Za to wybrana forma ze stopniowaną bryłą to powiew świeżości. Niewielki, ale na tyle mocny, by ten stadion był charakterystyczny i rozpoznawalny. Wizja z wizualizacji wyszła całkiem nieźle w praktyce, choć faktem jest, że znacznie lepiej dynamiczny dach wygląda z lotu ptaka, z którego jednak przeciętny widz go nie ogląda.
Na pewno jednak z perspektywy przechodnia też nie jest źle. Za to w środku jest świetnie. Pojedyncze trybuny i duże nachylenie, a do tego bliskość boiska i brak barier – wrażenie kompaktowości, nawet intymności na każdej trybunie. Pamiętając o skromnej skali, nasze wyobrażenie angielskiego stadionu.
I to wyobrażenie za przyzwoite pieniądze, bo kompaktowy, ale nieźle wyposażony stadion kosztował ok. 100 mln zł i powstał w zaledwie rok!
Do stawianych niedawno zarzutów o niewystarczającą infrastrukturę dla niepełnosprawnych trudno nam się odnieść, za to do samego rozmieszczenia czterech stref dla niepełnosprawnych nie możemy się przyczepić – na wielu stadionach tak dobrych miejsc nie ma.
Jeśli zgadzacie się z nami lub macie kompletnie odmienne zdanie, zachęcamy do wyrażenia go poprzez oddanie głosu w plebiscycie Stadion Roku 2012 do 23 lutego włącznie.
Reklama