Po fiasku projektu nowej areny z zeszłego roku klub nie określał swoich planów na najbliższe lata. Aż do teraz, kiedy jeden z działaczy przyznał, że szukają nowej działki i rozważają nawet wyprowadzkę z miasta – relacjonuje STV.

Przypomnijmy, że Aberdeen FC, jeden z największych szkockich klubów spoza Glasgow, od kilku lat planuje wyprowadzkę z Pittodrie Stadium. Jak twierdzi klub, renowacja i rozbudowa byłyby równie kosztowne, co budowa w innym miejscu. Do tego ewentualna wyprowadzka oznaczałaby spore zyski z dobrze zlokalizowanej działki pod obecnym stadionem.

Jednak w zeszłym roku władze miasta zablokowały próbę przeprowadzki do Loirston Loch, nie zgadzając się na utworzenie tam obiektów treningowych, sprzężonych z nowym stadionem. Klub ma duży żal do radnych i dziś odgraża się nawet, że może wynieść się poza miasto, w którym jest znaczącym podatnikiem.

Czy tak się stanie, dziś nie wiadomo. Wiceprezes George Yule zapewnił, że na razie trwają analizy innych działek w mieście i poza jego granicami. Sprawdzana jest też możliwość powrotu do planów z Loirston Loch. Decyzji nie należy spodziewać się jednak w najbliższym czasie, ponieważ w krótkiej perspektywie najważniejszym celem jest stworzenie nowego centrum treningowego.