Prace ruszyły w zeszłym tygodniu, ale tempo jest powolne przez pogodę. MOSRiR obawia się, że instalacja wszystkich 18 tysięcy siedzisk nie zakończy się na czas – podał serwis „Głosu Szczecińskiego”.

Na pierwszy ogień poszły sektory pod dachem oraz sektor rodzinny – tam pod koniec minionego tygodnia ruszył demontaż starych i montaż nowych krzesełek. Prace wykonywane dla oszczędności przez pracowników MOSRiR (tylko tak udało się uzyskać korzystne oferty w przetargu) nie idą zbyt szybko – w tej chwili liczba krzesełek zbliża się do tysiąca spośród aż 18 tysięcy dostarczonych fotelików.

Gospodarze obiektu przy Karłowicza obawiają się, że nie zdążą z montażem przed pierwszym meczem Pogoni, 9 marca. – Bardzo byśmy tego chcieli, ale już wiemy, że będzie to dość trudne – mówi „Głosowi Szczecińskiemu” Marek Gąsior z MOSRiR. Wymiana krzesełek rozpoczęła się pod koniec poprzedniego tygodnia. – Problemem jest oczywiście pogoda. Nie chodzi tylko o śnieg, ale także o lód, który zalega na trybunach i jest go niezwykle trudno usunąć. Przez to dobrać się do starych krzesełek i wykręcić je nie jest łatwo.

Może więc dojść do sytuacji, w której Pogoń nie otrzyma na pierwsze mecze Ekstraklasy całego stadionu. Na pocieszenie pozostaje fakt, że mimo ograniczenia pojemności do 15 717 miejsc MOSRiR zamierza zamontować wszystkie 18 000 siedzisk.