Podczas specjalnej konferencji prasowej przedstawiciele AS Romy podali nowe szczegóły na temat swojej inwestycji. Wiemy już gdzie i do kiedy ma powstać obiekt. Jest też wykonawca, który już szacuje liczbę pracowników.

Do nietypowej konferencji prasowej doszło nie w Rzymie, a w amerykańskim Orlando, gdzie spotkali się przedstawiciele klubu i przyszłego wykonawcy. To pierwsza ważna wiadomość – wczoraj doszło do podpisania umowy między AS Romą a Parsitalia Group, która będzie kierować projektem i poprowadzi budowę.

Dyrektor wykonawczy Parsitalia Group Luca Parnasi oszacował podczas spotkania, że inwestycja da Rzymowi w czasie kryzysu zastrzyk energii. Zatrudnienie w czasie realizacji inwestycji ma znaleźć ok. 1000 osób. Parsitalia zakłada, że nowy obiekt dla Romy uda się zrealizować w 24 miesiące.

Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami miejscem na nowy stadion będzie Tor di Valle na południu Rzymu, w prostej linii ok. 12 km od Stadio Olimpico. – Rozważaliśmy ponad sto lokalizacji, ale dzięki wysiłkom wspólnie z miastem ograniczyliśmy listę i ostatecznie wybraliśmy Tor di Valle. To będzie wyjątkowy stadion, nie inspirowany żadnym innym, choć korzystający z doświadczeń innych inwestycji – mówił dyrektor Claudio Fenucci.

Budżet nie został jeszcze ustalony, ale Roma liczy, że zmieści się w przyjętych aktualnie ramach od 3 do 3,5 tys. € za każde krzesełko. Przy pojemności szacowanej na 55-60 tysięcy daje to luźno szacowany budżet w granicach 165-210 mln €.

AS Roma chce zbudować obiekt do połowy 2016 roku. By tak się stało, prace musiałyby ruszyć w połowie 2014. Z kolei dla rozpoczęcia prac potrzebny jest ok. rok na formalności. Przyjęty harmonogram jest więc napięty, ale nawet bez specjalnego prawa o budowie prywatnych stadionów (ma zostać wprowadzone we Włoszech) klub liczy, że wraz z partnerami dotrzyma terminów. Obiekt ma powstać bez publicznego dofinansowania.